O UI/UX i aplikacjach mobilnych z Natalią Panek.
O projektowaniu UX i UI w wywiadzie z Natalią Panek.
Jestem pasjonatką dziedziny User Experience i tworzenia cyfrowych doświadczeń w oparciu o potrzeby użytkowników. Wierzę, że w naszej pracy powinniśmy podążać za procesem, ale jednocześnie dostosowywać go do naszych potrzeb, tak aby dostarczyć, jak najlepszą wartość.
Jestem bardzo pozytywną osobą z nastawieniem „can-do” do pojawiających się wyzwań i trudności. Po pracy gram na skrzypcach i śpiewam, więc możecie mnie posłuchać w Chórze i Orkiestrze Smyczkowej Con Fuoco AGH.
LinkedIn Natalii: 👉 https://www.linkedin.com/in/nataliapanek/
Jaka jest Twoja specjalizacja? Czym zajmujesz się na co dzień?
Jestem UX/UI designerem. Do tej pory miałam więcej projektów, w których prowadziłam warsztaty z klientami. Zbierałam na nich wymagania i poznawałam oczekiwania wobec produktu. Do tej pory najdłużej pracowałam dla firmy z sektora mediów i telekomunikacji. Byłam zaangażowana w projekt łączenia dwóch platform w jeden portal — z usługami chmurowymi i cyberbezpieczeństwem. Innym projektem było tworzenie aplikacji do rezerwacji biurek, sal konferencyjnych i miejsc parkingowych. (Krzysiek: Pracowaliśmy wspólnie nad tym ostatnim z Natalią.)
Aktualnie głównie projektuję w Figmie, ponieważ rozwijam pewien produkt dla klienta z sektora medycznego.
Wiadomo, że praktyka czyni mistrza. Jak wygląda Twój rozwój, na co stawiasz?
UX/IU design daje wiele możliwości. Do tej pory większa część moich zadań była związana z badaniami i fazą discovery. Dlatego w tym momencie skupiam się na rozwoju swoich umiejętności UI.
Oprócz tego jestem jedną z organizatorek konferencji DesignWays. Odpowiadam tam za warstwę merytoryczną konferencji. Co oznacza, że razem z zespołem tworzymy zarys tematyczny i merytoryczny. Co więcej, przeprowadzamy call for papers, wybieramy prelegentów i odpowiadamy za wszystkie działania z tym związane.
Akurat 4. edycja już za nami, ponieważ miała miejsce 19 i 20. września, ale niedługo na naszym kanale YouTube będziemy udostępniać nagrania prelekcji, więc zapraszam do oglądania.
Dzięki mojej działalności związanej z DesignWays Conf poznałam bardzo wiele osób branży, zbudowałam siatkę kontaktów, od których mogę się uczyć np. obserwując na LinkedIn ich publikacje czy polecane materiały.
Zastanawiałaś się nad swoją przyszłością? Etat, czy coś swojego?
Mam wiele pomysłów na siebie i swoją przyszłość zawodową i prywatną. Natomiast w życiu kieruję się elastycznością. Dlatego w zależności od tego, jak będą układały się pewne sprawy, tak będę kierować swoim rozwojem zawodowym. Mam w głowie kilka firm, dla których chciałabym pracować. Bardziej skłaniam się ku etatowi, ewentualnie B2B, jednak patrząc na to, jak dynamiczne jest środowisko IT, nie będę teraz zakładać żadnego scenariusza, ponieważ wiele aspektów jeszcze może się zmienić.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale moim zdaniem każdy programista już wie czym zajmuje się UI, a czym UX, prawda?
Powiedziałabym, że nie do końca, ale mam wrażenie, że ta świadomość pośród programistów ciągle wzrasta. Tak naprawdę zawód UX/UI designera stosunkowo niedawno zrobił się tak bardzo popularny. Coraz więcej osób zna rozwinięcia tych skrótów. Dla jasności wyjaśnijmy — UI to skrót od User Interface, natomiast UX to User Experience.
W dużym uproszczeniu UI designer odpowiada za warstwę wizualną, która ma być atrakcyjna dla użytkownika. Zgodna z pewnymi wytycznymi, np. brandingiem firmy. UX designer ma za zadanie zaprojektować rozwiązanie, które będzie jak najwygodniejsze, najbardziej intuicyjne dla użytkownika. Ma też połączyć wymagania biznesowe z tym, czego chce użytkownik, a to często nie jest łatwe. Tak więc są to dwa stanowiska, które pracują z jednym produktem, jednak z trochę innych stron.
A wracając do pytania — nie każdy zna rozróżnienie, zdarzyło mi się wyjaśniać różnicę między tymi pojęciami. Zaczynając kiedyś jeden z projektów, tłumaczyłam, jaka jest moja rola, tak aby wszyscy mieli jasność co do zadań i obszarów mojej ekspertyzy. Dzięki temu ktoś mógł się dowiedzieć, kim jest UX designer.
Nie uważam, że to błąd nie wiedzieć, czym są te dwa skróty i za każdym razem, kiedy tłumaczę, czym się zajmuję, wręcz cieszy mnie to, że świadomość o roli projektantów UI i UX jest coraz wyższa.
Biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie, jak oceniasz wiedzę programistów z zakresu UI/ UX?
Ciężko mi to ocenić, ponieważ będę patrzyła przez pryzmat firm i zespołów, w których pracowałam. Najczęściej współpracowałam z osobami, które wiedziały czym jest UI/UX design, jednak raczej były skupione na przekładaniu rozwiązań z makiet na kod. Nie rozmawialiśmy o kwestiach użyteczności tych rozwiązań.
Zdarzyło mi się współpracować z osobami, które miały pytania, dlaczego wykorzystałam takie rozwiązanie. Pytały, dlaczego coś ma działać w ten, a nie inny sposób. To jest super, bo były ciekawe tych aspektów UX-owych w zaprojektowanym rozwiązaniu.
Z czym Twoim zdaniem mają największy problem programiści mobilni?
Takim głównym problemem, w którym zawierają się te mniejsze, jest to, że czasem początkujący programiści mobilni, którzy wychodzą od doświadczenia webowego, nie mają jeszcze wyrobionego poczucia, że na mobile programuje się inaczej niż na web.
W projektowaniu na telefon należy myśleć o kontekście użycia strony czy aplikacji przez użytkownika. Tak aby upraszczać pewne elementy, np. nawigacji. Należy mieć na uwadze zasięg kciuka, żeby nie umieszczać kluczowych czy klikalnych elementów poza obszarem. Wielu programistów nie zdaje sobie sprawy, że są pewne wytyczne czy wskazówki do projektowania na telefony. Co skutkuje tym, że próbują forsować rozwiązania webowe na mobile, co niekoniecznie się sprawdza.
Co dla Ciebie jest ważne, kiedy pracujesz z programistą? Czego od niego oczekujesz?
Na linii projektant-programista przede wszystkim zależy mi na konstruktywnych uwagach. Czasem jest tak, że jako projektant chcę stworzyć rozwiązanie, które wydaje mi się ciekawe i innowacyjne dla platformy. Potrzebuje wtedy partnerskiej rozmowy z programistą, który opowie mi o możliwościach i ograniczeniach technologicznych, które mamy w projekcie.
Nie znam się na programowaniu, dlatego wartościowe jest, kiedy programista z wyrozumiałością omówi ze mną pomysły, opowie o swoich spostrzeżeniach czy obawach bez wchodzenia w technikalia.
Z Twojej perspektywy jak powinna wyglądać praca nad nową funkcjonalnością? Chodzi mi o proces pracy z całym zespołem zaangażowanym w projekt.
Mamy kilka opisanych procesów UX-owych, które można stosować w praktyce. Jestem jednak zdania, że „idealne procesy projektowe” nie istnieją, ponieważ dużo w doborze procesu czy też jego elementów zależy od tego, co należy dostarczyć.
Warto jednak dać projektantowi czas na stworzenie rozwiązania, które będzie przetestowane. Idealnie byłoby, gdyby projektanci mieli czas na badania, które będą podstawą do projektowanego rozwiązania. Następnie testowanie na prototypach i dalej odbywałyby się prace programistyczne, testowanie i monitoring rozwiązania, wprowadzanie poprawek.
Jeśli chodzi o etap pracy z programistą, to najważniejsze jest, aby być o krok przed jego pracami. Tak, aby nie musiał czekać na dostarczane przez nas rozwiązania.
Idealnie jest, kiedy programista pracuje nad funkcjonalnością stworzoną przez projektanta w poprzednim sprincie. Dzięki temu etap tworzenia danej funkcjonalności przez projektanta jest skończony i zatwierdzony przez np. interesariuszy. Wtedy programista ma gotowe rozwiązanie, które ma przenieść na kod.
W czasie prac programistycznych, jeśli pojawią się jakieś niejasności na makietach czy w działaniu funkcjonalności, ważne jest, aby programista od razu to komunikował i wracał z pytaniami do projektanta.
Teraz mogę zażartować, że jeśli na etapie przeglądania makiet już są jakieś zastrzeżenia, to może warto zastanowić się, czy projekt był dobrze przemyślany. Jednak to jest złożony temat, więc po prostu programista też może mieć swoje spostrzeżenia, pytania, wątpliwości, które warto poznać i na nie odpowiedzieć.
A jak wygląda realnie?
I tu przechodzimy do sedna i zarazem trochę niewygodnego pytania. Z moich doświadczeń i opowieści znajomych z branży mogę powiedzieć, że często projektuje się rozwiązani bez uwzględniania w procesie użytkownika.
Czasem są to ograniczenia biznesowe, np. użytkownikami końcowymi są pracownicy klienta, do których projektant nie ma dostępu. Innym razem są to ograniczenia budżetowe, które warunkują, ile czasu projektant jest zaangażowany w projekt. Nierzadko jest tak, że nie ma czasu na badania z użytkownikami i posiłkujemy się wtedy analizą dostępnych danych czy benchmarkami innych firm.
Jakie materiały polecasz dla programistów mobilnych, którzy chcieliby zwiększyć swoją wiedzę z zakresu UX/UI? Ciekawe linki, strony?
To ja odeśle do „wyroczni mądrości” z dziedziny UX/UI. Na stronie NN Group znajdują się wartościowe materiały takie jak linki do artykułów, nagrań wideo. Będą solidnym wprowadzeniem do projektowania rozwiązań mobilnych.
Wartościowe artykuły na ten temat znajdą się również pod tym linkiem:
Trzy rady dla programistów mobilnych
Przede wszystkim, żeby byli otwarci na współpracę z projektantami, od których mogą się dużo nauczyć o funkcjonalnych rozwiązaniach na mobile. Po drugie, żeby pomagali nam projektantom zrozumieć technologię i jej ograniczenia, bo to będzie z korzyścią dla wszystkich. Po trzecie, żeby dokształcali się z wiedzy UX/UI, która pomoże im lepiej zrozumieć tworzone rozwiązania, a przez to staną się jeszcze lepszymi ekspertami programowania mobile.
Trzy aplikacje mobilne, które Ci się podobają pod względem UI i UX.
Bardzo lubię aplikację ING Banku, której wybór w tym zestawieniu nikogo nie zaskoczy. Jest niezwykle funkcjonalna, pozwala z poziomu aplikacji zrealizować wszelkie przelewy, sprawdzić stan swoich kont, załatwić sprawy urzędowe. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość weryfikacji behawioralnej, która była pierwszą taką funkcjonalnością w Polsce spośród innych aplikacji bankowych.
Inną aplikację, którą bardzo lubię jest aplikacja Good Lood. Wizualnie jest bardzo ładna, wydaje mi się, że była też całkiem innowacyjnym pomysłem w branży gastronomicznej. Dodatkowo jest bardzo intuicyjna i łatwa w nawigacji.
Trzecią aplikacją, z której korzystam bardzo często i bardzo ją lubię jest notatnik w moim iPhonie. Uważam, że w myśl zasady KISS – (keep it stupid simple) czasem proste rozwiązani są najlepsze. Do notatki mogę dodać zdjęcie, coś narysować, wrzucić tabelę, zrobić „to do” listę. Zasadniczo jest tam wszystko, czego potrzebuję, więc jak widać tutaj, nad wyszukanymi rozwiązaniami graficznymi przoduje użyteczność.
Największe babole, które widziałaś w aplikacjach mobilnych.
Chyba największym błędem, który widziałam, to brak filtrów na stronie e-commerce. Chyba nie ma nic bardziej irytującego niż brak możliwości filtrowania na stronie sklepu. Na stronie webowej irytowałoby tak samo, ale tam akurat nie sprawdzałam.
Inny ważny błąd, którego miałam nieprzyjemność doświadczyć, to zbyt mały przycisk tekstowy, który był położony tak blisko innego przycisku, że ciężko było w niego trafić. Było to bardzo frustrujące, więc moje doświadczenie jako użytkownika korzystającego z tej aplikacji było dosyć słabe.
Konkretnych aplikacji nie będę podawać, bo o takich każdy użytkownik woli jak najszybciej zapomnieć i mieć w pamięci tylko te dobrze działające.
Natalię możesz znaleźć na jej LinkedIn: